To nie jest sen – Zapis 113
Od kilku dni jest przestój, ale taki jak cisza przed burzą, moment, gdy natura zamiera i wstrzymuje oddech. Udało mi się zapamiętać tylko jakieś strzępy. Jednej nocy było wznoszenie albo coś co tak nazwałam, towarzyszył mi mężczyzna, ale było ciemno i nic nie wiedziałam. Następnej, ktoś chciał się łączyć, też męska energia, ale za mało […]