Zielono-złota suknia – Zapis 81

Sen z 02.05.2020
Andrzej przyniósł mi suknię.
Andrzej to osoba z Zapisu 73, Zaburzam energię na tranzytach, gość, o którego strasznie wypytywała mnie matka, „i kto to jest i kto to jest”. Suknia była niezwykle prosta ale kolor miała tak zachwycający, że później już nie mogłam spokojnie spać, cały czas myślę o min. Zielono-złoty, tak mocno lśniący, że ciężko sobie to wyobrazić, boski. Andrzeja nie widziałam jak postaci, tylko jakiś cień, ale byłam pewna, że to On.
Później byłam w domu szefa, miałam strasznie dużo pracy na komputerze i prawdopodobnie przygotowywałam wypłaty innym pracownikom, a oni mnie cały czas wołali do kuchni, bo jakieś zdjęcia oglądać, a to szefowa upiekła chleb i chciała, żeby spróbować, a widziałam, że dochodzi piętnasta i nie zdążę się z tym wyrobić, stwierdziłam, że ważniejsze rzeczy robię dzisiaj, a resztę zostawiam na jutro.