Pasieka w sypialni – Zapis 829
Sen z 14.11.2024
Byłam w mojej obecnej sypialni. Oprócz mnie był Młody sąsiad, ten który przyprowadził do mnie Lniarzy i jakiś mężczyzna. Nie wiem kto to był, trzymał się cały czas z boku, tak żeby go nie zobaczyć. Nasza pasieka stała pod ścianą, a Młody przyniósł mi nowy ul, bo miałam przekładać do niego pszczoły. Czas był obecny, bo jak otworzyłam powałkę to pszczoły były jak zaspane. Nawet jeśli któraś wylatywała z ula z to ja z mężczyzną przenosiliśmy ją na palcu z powrotem do rodziny.
Zaczęłam składać nowy ul z korpusów i przeniosłam go bliżej wezgłowia. I wtedy Młody mi powiedział, że Tak nie może być!. Sprawdził całą sypialnie jak perfekcyjna pani domu i coś tam wynalazł. Miałam jakieś dwa owady w sypialni i jednego już nie pamiętam. Ale drugi to: Pod parapetem zrobił sobie mieszkanie pająk, pewnie jakiś maleńki, bo osnówka też była nieduża, standardowa jak w ulach. Powiedziałam, że to posprzątam. Ważne by pająk nie niepokoił pszczół w okresie zimowym.
I zaczął rozkładać jakiś nowy rodzaj ula. Ale to było dziwne. Powała otwierała się na zawiasach i miała kształt ryby, a cały ul poprzypominał mi … Jak się obudziłam, to od razu, ja znam ten kształt. I on wyglądał jak miedziany ołtarz w Cmolasie. Zaokrąglony trójkąt. Ale to było dziwne.
Powiedziałam, że nie wiem, że muszę zapytać Partnera. Czy w ogóle chce wprowadzić takie wielkie ule. Patrzyłam jak Młody otwierał i zamykał wielki trójkątny Ul.