Bieg na ślepo – Zapis 91
Sen z 17.05.2020
Jechałam z rodziną samochodem do domu, z partnerem i dziećmi, ale nagle coś mi się nie spodobało. Zjechałam z drogi, rodzinie kazałam siedzieć, ja wysiadłam z auta i zaczęłam biec do domu polem zboża. Do domu było jeszcze z dwa kilometry. Biegnę, nie wiem, co to za zboże, ale było złocisto-żółte i mojej wysokości, bo jak biegłam, to kłosy biły mnie po twarzy. Zamknęłam oczy, żeby nie uszkodzić i biegłam na ślepo. Biegłam i biegłam, nagle usłyszałam jakieś głosy, dobiegały z przodu i po lewej, zatrzymałam się i kucnęłam, zaczęłam nasłuchiwać. Okazało się, że te głosy wychodziły z mojego wnętrza, nie wiem o czym mówiły, wstałam i pobiegłam dalej.