Krużganek na drodze – Zapis 80

Widziałam ojca, byliśmy na skrzyżowaniu, tam gdzie ostatnio widziałam wypadki drogowe (Zaburzam energie na tranzytach – Zapis 73). Kazał się wieźć na rowerze w górę wsi. Ja znam tą drogę i tam jest tak stromo, że widziałam oczami wyobraźni, jak sapię i się męczę. A ojcu tak się spieszyło, powiedziałam że jeszcze muszę coś załatwić i weszłam do małej kapliczki na skrzyżowaniu. Była tam stara szafa z jasnego drzewa, w środku ubrania, kilka sztuk na wieszaku, reszta rzucona na spodzie.

Jak wyszłam, to jakaś kobieta zapytałam mnie, z którego roku ta kapliczka, powiedziałam, że nie wiem, ale ona powiedziała, że już widzi i że jest z 1600 ileś tam. Ojca już nie było, pojechał tym moim rowerem sam, zaczęłam więc iść na nogach pod górę. Na drodze był remont, ziemia była rozkopana i coś naprawiali w nawierzchni, dodatkowo droga miała ażurowe łukowate sklepienie jak piękny krużganek. Wyglądało to trochę jak romantyczny tunel. Pomyślała, że i tak musiałabym prowadzić ten rower, bo nie ma jak jechać.