Ponowne oczyszczanie oskrzeli – Zapis 971
Sen z 08.11.2025
Byłam w pracy. Znowu odplułam flegmę. I ponownie wielką jak kulkę mozzarelli. Tylko dzisiaj konsystencja była już luźniejsza, ale nadal zwarta. Nie mam pojęcia skąd tyle świństwa zalega w moich drogach oddechowych. Patrzyłam na dłoń i stwierdziłam że, śluz nie zawiera żadnych domieszek, krwi czy ropy. Zwyczajnie tylko utrudniał oddychanie. Wyrzuciła to do kosza.