Bilet kolejowy – Zapis 835
Sen z 26.11.2024 Byłam na rynku kolbuszowskim z Córką. Miałyśmy iść na Górną. Cały czas zapominałam torebki, albo z ławki, albo z jakiegoś murka. Zawsze wracałyśmy po nią w popłochu, bo w środku miałam portfel z czterema stówkami. Nie chciałam żeby ktoś mnie ogołocił z ostatnich pieniędzy, szczególnie że na rynku kręciło się sporo […]