Bicepsy – Zapis 949

Sen z 08.09.2025

 

Zapamiętałam tylko jedno. Byłam chyba w pracy. Siedziałam z kobietą przy biurku. Coś tam robiłyśmy i Ona w pewnym momencie chwyciła przewód elektryczny z wtyczką i przecięła. Nie wiem dlaczego, ale podobno zrobiła to już wielokrotnie wcześniej. Teraz można było to podłączyć tylko na ostro.

Nie chciałam z nią siedzieć więc wyszłam i Ja nie znam tego otoczenia. Światło było inne, chodzi o to, że tu takiego nie widziałam. I albo inny kamień czy bloki, albo to światło sprawiało, że mury które widziałam inaczej wyglądały. Wilgotność też musiałaby inna, było sucho, ale też nie pustynnie.

I na tym tarasie była inna kobieta. I ja czy ona, spojrzałam na swoje bicepsy. Były całe w krwawych wybroczynach, aż po pachy. Wyglądało to jak uczulenie kontaktowe, tak jakby całe bicepsy miały z czymś kontakt. Kobieta coś mówiła, ale nie słuchałam bo patrzyłam na skórę. Nie miałam pojęcia skąd ten odczyn. Na żywo jak przyjmę dużo jadu to coś takiego się pojawia, ale tu nie było żadnej pszczoły… zresztą zaczynało to blednąć i nie dawało żadnych odczuć, więc wróciłam do Baby z kablem.