Rakun już nie wróci – Zapis 928

Sen z 03.07.2025

 

Położyłam się na kanapie w salonie. Chciałam po prostu utrzymać stan drzemki i lekki półsen z kontrolą dochodzących dźwięków, ale nagle wyszłam na taras.

Jakiś mężczyzna mi towarzyszył. Z lasu, z zachodniej strony przybiegł Kot, który automatycznie się rozdwoił. Wyglądał jak Rakun, ale przecież Rakun zginął początkiem czerwca. Mężczyzna powiedział że to On.

Wyciągnęłam więc dłoń zdezorientowana. I jeden z kotów zaczęła podchodzić, ale drugi usiadł i bacznie mnie obserwował.  I miałam nadzieję że to nie On, że Rakun żyje. Że po prostu ktoś go uprowadził i teraz się nim opiekuje. Ale na szyi wyczułam obroże z nieśmiertelnikiem. Niestety to był On. Rakun już nie wróci. Przebywa wciąż w tej przestrzeni, ale tylko jego część mnie pamięta.