Trzecie Namaszczenie – Zapis 727
Sen z 05.04.2024
Dzisiaj namaściła mnie Matka. Dosłownie wzięła jakąś białawą maść do dłoni i zaczęła mi to wcierać, głównie w policzki. To już trzeci raz mnie tak smarują, nawet nie wiem czym do końca. Zapachu nie wyczułam, tylko to że było gładkie jak wazelina.
Znowu byłam w pracy. Chyba sprzątali garaż od niepamiętnych czasów. Wymienili też stół. Teraz zamiast jednego stały trzy, każdy miała swój. Sprzęty wyglądały jak po starej podstawówce.
Znalazłam się na drodze wyjazdowej, przy kościele stały kary z Ukraińcami, a na drodze był szlaban. Nie można było wyjechać na główną. Musiałam cofać i zatrzymałam się samochodem na krawędzi chodnika. Partner jak to zobaczyła, zaczął jeść z ludźmi jakieś danie z fioletowiej fasoli. Teraz dopiero zauważyłam że obok stoi dostawczak, a na nim kostki z fasoli białej i czerwonej. Dosłownie ziarno sprasowane w równe sześciany o wymiarach 30×30. To z tego robotnicy i ludzie ugotowali potrawę.