Szpilka, zabójcza broń – Zapis 130
Sen z 16.08.2020 ( obudziłam się 17.08.20, 1:38)
Byłam w jakieś hurtowni alkoholi, sprzedawałam piwo w zielonych puszkach, przyszła rodzina kupić kilkanaście zgrzewek. Hurtownia miała dziwny kontuar, ciągnął się kilkanaście metrów. Jak szłam na swoje stanowisko, a musiałam cały przejść, widziałam że jest strasznie za nim brudno.
Później, znalazłam się ciemnych pomieszczeniach, przechodziłam przez nie po kolei, jak przez pokoje szeregowe. W końcu przeszłam przez zamknięte, chyba, na klucz drzwi i znalazłam się na zewnątrz. Było jasno, zeszłam ze schodów, i wtedy jakaś młoda kobieta mnie zaatakowała.
Miałam w ręce buta, „szpilkę” z cienkim i ostrym obcasem. Okładałam tą kobietę po cały tułowiu, jak nożem. Wydawało się, że już wygrywam tą „walkę”, ale dobiegła do nas druga kobieta i zaczęła mnie atakować energią z rąk. Ułożyła dłonie jak Mag, czy inny czarodziej i mnie unieruchomiła. Wyrzuciło mnie ze snu w tym momencie.
Obudziłam się w pozycji na plecach i z rękami ułożonymi na biodrach, tak jakbym ochraniała wewnątrz siebie trzymiesięczny płód??…