Srebrna Drabina – Zapis 409
Sen z 22.06.2022
Było moje wesele. Odbywało się w klubie w mojej rodzinnej miejscowość, na strychu powyżej biblioteki. Chociaż później to miejsce widziałam całkowicie inaczej. A przez chwile nawet jak nasz strych domu rodzinnego, szczególnie miejsce przy kominie.
Zanim przyszli goście, urzędowaliśmy tam z Partnerem i Córką. Tylko że córa dzisiaj wyglądała jak mały chłopczyk i tak się zastanawiam czy to nie był mój syn. Spała na wielkim białym łożu z tiulami zwisającymi z sufitu. Łózko stało zaraz przy oknach wychodzących na krainę i normalny poziom. Ale całość była na strychu.
Na Strych nie było schodów tylko drewniana drabina, stroma i niezbyt solidna. Ale Partner ją obłożył srebrną folią aluminiowa ze względu na to moje wesele. Teraz kursowaliśmy nią w te i we te. Poszliśmy na dół po nocniki dla Córki, Bo na strychu nie było kanalizacji. Na dolnej sali dali nam chyba używany, ale sami wzięliśmy nowy, a nawet dwa. Niebieski i czerwony.
Weszliśmy znowu na ten strych, goście też już się zebrali. Zwróciło uwagę, że najwięcej było dzieci. Pomyślałam, jak one śmigają po takiej kiepskiej drabinie, ale nikt nie miał z tym problemu. Chyba była ze mną Grażyna. Podeszłyśmy do stolika ze słodkościami który stał przy kominie. Najadłam się ciastem przed obiadem. Grażyna jeszcze pokazywała mi które jest najlepsze.
i pamiętam że ktoś mi tłumaczył jak uzdrawiać ludzi. chyba. … Że są trzy etapy choroby, czy trzy rodzaje chorób. Kiedy choruje tylko ciało, drugi, kiedy choruje ciało i cząstki duszy zostały utracone, to widziałam jak cętki, puzzle, mieniące się cząsteczki układanki i trzeci. Tego sobie nie przypomnę teraz.
Ktoś to normalnie mi tłumaczył i pokazywał, ale tak jakbym to miała robić. Tak jakbym brała udział w sztafecie i ktoś właśnie przekazał mi pałeczkę.
Piękna ta struktura duszy jest, Najpiękniejsza jest optyka Duszy. Jest jak czarny opal rozświetlony całą gamą barw.