Biały ptak – Zapis 758

Sen z 13.06.2024

 

Niby byłam w pracy. I przez chwile widziałam Dariusza nago. Jak mnie zobaczył to wskoczył szybko pod kołdrę, ale zdarzyłam zobaczyć że sporo przytył. Chyba tak zwyczajnie jak obrasta się z wiekiem.  Wychodząc z pokoju minęłam jego żonę. Miałam nadzieje że mnie nie widziała, bo mogłaby to dwuznacznie zinterpretować. Później widziałam Blata, klepnęłam go w plecy. Tylko, że jak się odwrócił to tak jakby mnie nie rozpoznał czy nawet nie widział. Poszedł z Krzyśkiem w głąb hali.

I cały czas przewijał mi się biały ptak. Tylko, że nie wiem jak wyglądał. Na pewno siedział w gnieździe, bo co chwilę podchodziłam delikatnie go pogłaskać. Robiła to po to by go oswoić ze swoim zapachem i dotykiem, tak by brał to za część swojej przestrzeni, a nie obcy element. Tylko, że teraz nie wiem wiem jak wyglądał. Pamiętam tylko, że robiłam to delikatnie i że ptak w ogóle się nie bał. Siedział spokojny na gnieździe jakby wysiadywał jajka.