Widzenie stereoskopowe – Zapis 790

Sen z 23.08.2024

 

Byłam chyba na stacji, siedziałam na ławce pod ścianą. Z prawej siedzieli dwa mężczyźni który mi towarzyszyli w podróży, a z lewej młoda dziewczyna. Przed sobą widziałam tłum ludzi czekających na swoje odjazdy. Zaczęłam rozmawiać z blondynką. Młoda była i taka niewinna. Jakoś tak jej powiedziałam, czy Ona to ze mnie wyciągnęła, że widzę Duchy.

I tak mówię do niej, że mogę „Ją ” zobaczyć. Spojrzałam na jej twarz, ładna była, taka delikatna jak u dziecka które zaczyna wchodzić w dojrzałość. Skupiłam wzrok na jej lewym oku.

I Normalnie jak w najlepszych efektach filmowych jej oko zrobiło się czarne, idealnie okrągłe, o średnicy co najmniej 5 cm i z maleńkim punktem źrenicy jak główka od szpilki. Ale to było szybkie, pierwszy raz widziałam taką szybką przemianę. Ale wiem czym jest to spowodowane. To trening oka. Nauczyłam się skutecznie fiksować jak przy widzeniu obrazków trójwymiarowych na żywo.

Nie powiem, trochę mnie to zaskoczyło, bo jak to coś wylazło na wierzch nie wiedziałam co za bardzo z tym zrobić. Złapałam dziewczynę za rękę i mówię.

– Nie krzywdź tego ciała.

Podróżnicy zaczęli mi się przyglądać. Moi towarzysze też. A ja totalnie nie wiedziałam co robić. Ta Dziewczyna zaczęła się wić i kręcić jak wąż. Sięgnęła ręką do mojego krocza i powiedziała tak niby seksowni.

– Zabawimy się ?

Odsunęłam jej dłoń i teraz już zwyczajowo złapałam jej szyje ramieniem. Unieruchomiłam ją i zaczęłam się zastanawiać.

Mówię do niej – Pomódl się wieczorem. W tym samym momencie ktoś zaczął się kpiąco uśmiechać. Czyli to nie to.

Normalnie nie wiedziałam co robić. Jak to cofnąć do w jej głąb, czy wyrzucić. Nie wiedziałam czy to może żyć bez żywiciela i czy żywiciel może żyć bez tego. Dodatkowo wszyscy zaczynali się coraz uważniej mi przyglądać.

Powiedziałam – Puść Ją, Puść Ją. – Tylko że to nie nic nie działało. I tak myślę, że zaraz ją trzepnę w ten łeb i to wypadnie, ale nie zdążyłam, bo wyszłam ze snu.