Trzy Włoszki – Zapis 419
Sen z 20.07.2022
Byłam chyba na jakiś targach, bo stałam jak na stoisku. Na wprost mnie był jakiś chłopczyk, wszyscy o nim gadali, plotkowali. Nie wiem nawet co wystawiał, ale na tapecie wystawiających był.
Później pojechałam samochodem za stację w strefę przemysłową. Widziałam jak nastolatki wrzeszczą, rozbierają się i łobużą. Popatrzyliśmy na siebie. Oni w zasadzie nie reagowali na mnie, a ja popatrzyłam i też pojechałam, bo nic ciekawego się nie działo.
I znalazłam się jak w przedziale pociągu.
Widziałam trzy Włoszki. Miały płaszcze i takie pojemniki na głowach jak plastikowe wiadra. Każda trochę winnym kształcie. Śmiesznie to wyglądało i dziwnie.
Wyciągnęły jakiegoś frajera z tłumu i wzięły go na masaż, bo teraz widziałam jak gość leży na brzuchu na kozetce, a jedna z nich stoi przy jego półnagim ciele. Od strony jego stóp było okienko i w tym okienku druga z nich trzyma głowę i gada tej pierwszej, że to nie ten gość. Że pomyliły się, jak go wyciągnęły z tłumu ( pewnie k….. przez te wiadra ;)))))))
Ale ta masująca już nie reagowała. I teraz najlepsze !!!! Coś tam mówiła na początku po polsku, ale jak zaczęła masować to zaczęła mówić po włosku !!! tak mi się wydaje, bo go nie znam. Mówiła z pasją, akcentując literę „r” i wyciągając uchyłki „eo i eu” i tego typu. Nie wiem co to za formuła, ale brzmiało jak formuła. No chyba że przeklinała, bo było mnóstwo włożonej siły w tą wymowę.
Stałam i patrzyłam i nie mogłam się nasłuchać.