Sylwester z Serafinką i Zygmunt III Waza – Zapis 329
Sen z 14.01.2022
Znowu była ze mną z Serafinka, ale dzisiaj pojechałyśmy chyba na sylwestra do Jasła. Nocowałyśmy w starym dworku. Na podłodze widziałam kłąb czarnych staników, zaczęłam wybierać swoje. Znalazłam ich tam chyba z pięć. Rano siedziałyśmy przy takiej dziwnej ścianie skalnej, dziwnej bo w Jaśle takiej nie ma. Coś z tej skały chyba wyciągnęłam. Później przyjechał jakiś dżentelmen i pokazywał jakieś zdarzenie na horyzoncie.
Znalazłam się w pracy. Ktoś zaczął mi opowiadać że w bibliotece zrobiły wesele i Magda była odpowiedzialna za toalety i teraz jest afera o burdel jaki tam był. Chyba mówiły mi to bratowe. W każdym razie afera przez duże A. Zobaczyłam mojego informatyka z żoną, ale ta żona to była kompletnie inna, niż ta którą znam. Później niby wyszło że to klientka. Ale dopiero po tym jak zaczęłam się jej uważnie przyglądać i przysłuchiwać.
Przyszedł pracownik z odkurzaczem prać wykładzinę???? Patrze… rzeczywiście leży wykładzina jak futro z barana. Pocięta na kwadraty. Zaczęłam mu pomagać, trzymałam krawędź, żeby kwadrat się nie przesuwał. Ale były brudne!!!. Jakby te barany dopiero co oddały skóry. Ale pojawił się problem, pod wpływem prania skóra się obkurczała. Jak skończył, to przy ścianach świtała lakierowana podłoga.
Baba coś tam gadała, że ma robotę dla mnie, ale nie przysłuchiwałam się za bardzo. Wróciłam do swojego biurka, pracownik sprzątający złączył moje biurko z biurkiem kierownika. Teraz siedzieliśmy jak przy jednym.
Na monitorze zobaczyłam jakąś piękną dziewczynę w kostiumie. W Krakowie była jakaś rekonstrukcja. Patrzę na następne zdjęcia i widzę mojego kolegę Pawła z tą dziewczyną. Stał w kostiumie Zygmunta III Wazy. Okazało się że ta brunetka to jego córka. Świetnie wyglądał, coś tam nawet mówił do mnie z monitora, że ona jest na uczelni i organizują takie pochody.
Zrobiło się niesamowicie jasno, założyłam ciemne okulary, ale nie było żadnej różnicy. Zdjęłam je przeczyściłam, ale dalej jasność dosłownie aż niwelowała obraz.
i Otwierając oczy widziałam tą jasność, pierwszy raz wybudziłam się wychodząc z Jasności do „naszej Ciemności”